Archiwa tagu: 2016

ekoStart Warmia i Mazury – bieg na 10 km – 22.05.2016

ekoStart Warmia i Mazury – Nowa Wieś k/ Olsztyna

Kolejny start zaplanowałem pod Olsztynem w Nowej Wsi. Ekostart Warmia i Mazury to nowa propozycja na sportowej mapie Olsztyna i okolic. Uczestnicy mieli do wyboru bieg na dwóch dystansach 2km oraz 10km, oraz trasę rowerową 32km.

Od rana słonecznie, więc zapowiadał się gorący dzień. Rano szybkie pakowanie, śniadanie i jedziemy kilkanaście kilometrów na południe od miasta. Na początku trzeba odebrać pakiet startowy. Ustawiam się w dość długiej kolejce, przez co start biegu przesunął się o kilkanaście minut. Zakładam koszulkę, buty, przypinam numer startowy, robimy pamiątkowe zdjęcia. Przed startem jest jeszcze grupowa rozgrzewka. Wszystko ustawione, więc spokojnie zajmuję miejsce gdzieś w środku startujących. Po chwili wszyscy ruszają.

Trasa w większości prowadziła po drogach leśnych i gruntowych. Przez ostatnie kilka dni nie padało, więc sporo odcinków było piaszczystych co skutecznie utrudniało utrzymanie odpowiedniego tempa. Na szczęście większość trasy prowadziła wśród leśnych drzew, więc palące słońce aż tak bardzo nie dokuczało podczas zawodów. Plan na bieg był jak ostatnio, czyli równe tempo bez szarpania. Ogólnie biegło mi się dobrze. Obyło się bez większych kryzysów. Na około 5 kilometrze znajdował się punkt żywieniowy. Podbiegłem szybko i zapytałem krótko – woda?! Tak, wziąłem łyka, reszta na głowę i kark oraz pół koszulki. Zanim dobiegłem do mety to koszulka była już sucha :D

Po biegu jak zwykle relaks,odpoczynek i dzielenie się wrażeniami z biegu. Dla najlepszych przewidziane były pamiątkowe medale, puchary oraz dla wszystkich finałowe losowanie nagród. Tym razem nie udało się nic wygrać :P

Podsumowując bardzo udana impreza, w zasadzie nie ma się do czego przyczepić. Rodzinna atmosfera, wiele atrakcji dla dzieci, dobra pogoda, pozytywnie zakręceni ludzie, bogaty pakiet startowy – ładny medal i koszulka techniczna za symboliczne 10zł. Cała suma uzyskana z opłat startowych zostanie oficjalnie przekazana podczas pikniku na rzecz Niepublicznej Szkoły Podstawowej w Nowej Wsi. Bez wątpienia super spędzona niedziela. Mam tylko nadzieję, że w przyszłym roku widzimy się już na drugiej edycji EkoStartu :)

Dane z Garmina:
9.79 km
sr. tempo 4:50/km
47:25 min

rozkład tempa:
1km  4:54
2km  4:49
3km  4:52
4km  4:53
5km  4:59
6km  4:59
7km  4:47
8km  4:51
9km  4:45
10km (793 metry) 3:33 (4:29/km)

dane zmierzymyczas.pl
47:26 brutto
47:17 netto

Miejsce: Open 55 / 203
kategoria M 48 / 135

profil na FB: https://www.facebook.com/ekostartwarmiaimazury/gal…
galeria 1: https://www.facebook.com/FitnieFat/photos/?tab=alb…
galeria 2: https://www.facebook.com/wfosigw.olsztyn/photos/?…
galeria Google: https://goo.gl/photos/jAHuYd68baxygDbf7


I Mazurski Bieg na Kulce – 3.04.2016

W niedzielę 03.04.2016r. na terenach Ośrodka Wypoczynkowego Kulka koło Szczytna odbył się I Mazurski Bieg na Kulce. Na starcie stanęło ponad 250 zawodników. Bieg odbył się wokół jeziora Łęsk. Były to moje pierwsze zawody w tym roku, a zarazem dobry trening na przyszłe starty.

Rano porcja owsianki, ostatnie pakowanie rzeczy i spokojnie wyjeżdżamy z Olsztyna. Po godzinie meldujemy się na miejscu. Odbieramy pakiety startowe. Do startu pozostało jeszcze sporo czasu, wiec spacerujemy po ośrodku, rozmawiamy ze znajomymi. Słońce świeci i temperatura robi się przyjemna. Przebieramy się i spokojnie zaczynamy rozgrzewkę. Pamiątkowe zdjęcia i można ustawić się na starcie. Oprócz nas pojawiło się ponad 250 zawodników i zawodniczek z całej Polski. Tak wyszło, ze stajemy w pierwszym rzędzie :)

3,2,1 start… przez pierwsze 100 metrów jestem w TOP10 :D Dalej już biegnę swoim tempem. Przyjąłem tempo 5:00/km, bez zbędnego szarpania, aby całość równo przebiec i złamać czas 1 godziny. Większość trasy prowadziła leśnymi ścieżkami o nawierzchni naturalnej. Tylko jeden odcinek o długości ok. 1-1,5km był asfaltowy. Ogólnie trasa zróżnicowana, malownicza, ale dosyć wymagająca, z dwoma krótkimi sztywnymi podbiegami na początku i pod koniec dystansu. Biegło mi się bardzo dobrze, obyło się bez większych kryzysów. Na koniec okazało się, że trasa liczy nieco więcej niż zakładane 12 km, przez co nie udało się złamać jednej godziny. Za to średnie tempo wyszło całkiem przyzwoite. W końcówce starczyło jeszcze sił na finisz i wyprzedzenie kilku zawodników. Standardowo po biegu przyszedł czas na relaks i odpoczynek. Po obiedzie i losowaniu nagród wracamy do domu.

Podsumowując: pogoda, piękne tereny i wspaniała atmosfera sprawiły, że ci co przyjechali nie żałowali swojej decyzji. Po trudach 12,5 km trasy na wszystkich uczestników czekał poczęstunek. Wszystko było znakomicie przygotowane. Wielu uczestników biegu prócz medali wylosowało nagrody. Dziękuje organizatorom za wspaniałą imprezę, mam nadzieję, że wpisze się na stałe w kalendarz biegowy naszego regionu :) Kolejny start już niebawem. Do usłyszenia!

Dystans z Garmina: 12.52 km
średnie tempo: 4:54/km

1km 4:36
2km 4:47
3km 4:45
4km 5:02
5km 5:01  // 24:11
6km 5:03
7km 4:58
8km 4:58
9km 4:59
10km 4:58 // 24:56 // 49:07
11km 5:10
12km 4:59
0.524km 2:06 , 4:00/km

1:01:26 netto / 1:01:27 brutto

OPEN 98/253
OPEN M 91/195
M20-29: 20/38

wyniki: https://superczas.pl/kulka/wyniki#main
info i zdjęcia: link
galeria na FB: link
galeria Google: https://goo.gl/photos/KPMS4MGKTEikEgGN7


na starcie :)

3,2,1.. start!

Kilometry Pomocy 2016 (by Michelin Polska) – 21.05.2016

„Kilometry Pomocy” to akcja fabryki opon Michelin. Przebiegnięte albo przejechane kilometry przeliczane są na złotówki. Za zebrane w ten sposób pieniądze kupowany jest sprzęt medyczny. W tym roku olsztynianie zgromadzili w ten sposób 90 tys. złotych. Firma Michelin „płaciła” 10 złotych za kilometr pokonany przez dorosłych oraz 100 zł za ten sam dystans w przypadku dzieci. W biegowej kategorii Open na starcie stanęło 440 osób. Najlepszy – w nieco ponad godzinę – pokonał 10 okrążeń, czyli 17 km! W kategorii Junior wystartowało 133 kilku-, kilkunastolatków. Na starcie stanęło też 140 rowerzystów. Ci najbardziej wytrwali, a było ich czterech, przejechali po 33 km.

Takie oto krótkie podsumowanie, tego co się działo w sobotni dzień 21 maja 2016 znalazłem gdzieś w czeluściach internetu. Jak to wyglądało z mojej perspektywy? :)

Standardowo dojazd kilka kilometrów na miejsce startu. Odbiór pakietu, zostawienie dupereli w depozycie i można zacząć rozgrzewkę. Słońce świeci, temperatura dla mnie w sam raz. Kilka minut przed startem spiker – Maciej Kurzajewski zaprasza na linie startu i mety. Za bardzo mi się nie spieszy i ustawiam się gdzieś pod koniec całej grupy. Stąd spora różnica pomiędzy czasem brutto, a netto. W planie miałem zrobić 5 okrążeń po 5,5 kilometra każde. Czyli cztery pierwsze okrążenia musiałem zrobić poniżej godziny. Powinno pójść bez specjalnego spinania się.

3,2,1 i start… czołówka ruszyła, a my z końca dopiero wsiadaliśmy na rowery. Gdy zrobiło się trochę luźniej wrzuciłem swój bieg i zacząłem wymijać kolejnych startujących. Trudniej to szlo niż normalnie, ponieważ było wiele ciasnych zakrętów i szerokość w wielu miejscach była tylko na dwa rowery. Ogólnie trasa wymagająca, kilka krótkich sztywnych podjazdów. Zachodni wiatr też nie ułatwiał sprawy. Koniec końców miałem kilka minut zapasu na ostatnie 5-te okrążenie. Pod koniec 4-go okrążenia zdublowała mnie prowadząca 4 wycinaków. 5 okrążeń zaliczone, plan zrealizowany, kilometry wykręcone, wiec jestem zadowolony :))

Po zawodach czas na relaks i dopingowanie biegaczy. Po obiedzie pozostało dojechać spokojnie do domu. Niestety jadąc drogą rowerową i przekraczając jezdnię na rondzie Ofiar Katastrofy Smoleńskiej zostałem potrącony przez kierowcę srebrnego Volvo. Przedni zderzak z lewej strony uderzył w moje tylne kolo z lewej strony. Na szczęście nie przewróciłem się na asfalt, bo prędkość była minimalna. Sprawdziłem czy nic mi nie jest, później rower. Kierowca się nie zatrzymał, więc dzwonię na policję. Mówię co i jak, po kilku minutach przyjeżdża drogówka. Robią zdjęcia, notatka, podaje numer rejestracyjny auta, bo zapamiętałem. W dodatku na środku ronda znajduje się kamera miejskiego monitoringu, więc to kwestia czasu zanim go dorwą. Teraz wiem, że kierowca został ukarany mandatem, a ja mogę wystąpić o odszkodowanie do ubezpieczalni. W serwisie rowerowym zrobili mi wycenę, i do wymiany jest tylko/aż tylne kolo. Pierwszy raz na rowerze tym roku i taka sytuacja :( no pech.. ale patrząc z perspektywy czasu miałem dużo szczęścia.

Pętla 5.5 km. 73 m w górę na pętle.
okrążenie 1 – 13:14 / okr. 2 – 13:25 / okr. 3 – 13:36 / okr. 4 – 13:52 / okr. 5 – 14:23

czas netto: 1:08:33
czas brutto: 1:09:11
zebrane kilometry 27.5 x 10zl = 275 PLN realnej pomocy ;)

Miejsce Open 38 / 141  ok. 26,9% stawki

wyniki: http://kilometrypomocy.michelin.pl/userfiles/wyniki/Przejazd%20rowerowy%20Kilometry%20Pomocy%20-%20wyniki.pdf
oficjalna strona: http://kilometrypomocy.michelin.pl/

Mapa

3,2,1... Start!3,2,1… start!